Obiecałam Wam przepis na mój walentynkowy deser et voila. Lava cake lub jeśli wolicie fondant czekoladowy to deser idealny dla fanów czekolady! Ciastko z płynnym, gorącym, czekoladowym środkiem w towarzystwie zimnych lodów to połączenia perfekcyjne. Ja dodałam jeszcze szczyptę chili, które idealnie komponuje się z czekoladą, ale możecie je pominąć.
Wbrew pozorom fondanty wcale nie są trudne do przygotowania. Cała filozofia tkwi w pilnowaniu ich podczas pieczenia, żeby ich nie przeciągnąć 😉 Jednak naprawdę warto spróbować!
Lava Cake, czyli fondant czekoladowy
3 kokilki o średnicy 8 cm
Składniki:
- 170 g czekolady gorzkiej
- 120 g masła
- 2 żółtka
- 2 jajka
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 kopiate łyżki mąki
- szczypta chili (opcjonalnie)
- szczypta soli
Dodatkowo:
- masło (do wysmarowania kokilek)
- kakao (do obsypania kokilek)
Do podania:
- cukier puder, bita śmietana, lody lub owoce
Połamaną czekoladę razem z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej na średnim ogniu. Odstawiamy ją do lekkiego przestudzenia.
W misce ucieramy jajka, żółtka i cukier na gęstą i białą pianę. Następnie dodajemy do niej mąkę, sól, chili i czekoladę. Krótko mieszamy do połączenia składników.
Kokilki dokładnie smarujemy masłem i obsypujemy kakao. Wlewamy masę czekoladową do 3/4 wysokości naczynek. Pieczemy w dobrze nagrzanym piekarniku w 220°C około 9-12 minut (czas zależy od mocy piekarnika). Fondanty powinny lekko podrosnąć, być ścięte po bokach i u góry oraz lekko odchodzić z boku od naczynka.
Gotowe od razu przekładamy na talerz. Najlepiej smakują lekko oprószone cukrem pudrem z bitą śmietaną, lodami i owocami.
Masę możemy przygotować trochę wcześniej i włożyć do lodówki. Jednak wtedy należy piec je trochę dłużej.
Smacznego 😉