Szarlotka, która jest tak bardzo popularna w Polsce, tak naprawdę pochodzi z Francji. Składa się z kruchego lub półkruchego ciasta z owocami. Najczęściej są to jabłka, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć innych owoców np. gruszek, moreli, czy brzoskwiń. W kuchni polskiej jabłka przyprawiane są cynamonem i goździkami. Tyle jeśli chodzi o teorię 🙂
Moja szarlotka oprócz jabłek i kruchego ciasta zawiera jeszcze krem. To właśnie dzięki niemu jest wyjątkowa. Sprawdza się w każdej kryzysowej sytuacji. Piekę ją często kiedy mam gorszy dzień. Już sam zapach podczas pieczenia szybko poprawia mi humor, a z dodatkiem lodów i bitej śmietany – działa cuda.
Tak więc jeśli macie doła, a pogoda nie zachęca do spaceru, wypróbujcie ten przepis. Poprawa humoru gwarantowana 😉
Szarlotka z kremem
Ciasto:
- 1 i 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 125 g zimnej margaryny (1/2 kostki)
- 2 żółtka
Masa jabłkowa:
- 1 kg kwaśnych jabłek
- 1/2 szklanki cukru
- 30 g cukru wanilinowego Delecta
- sok z połowy cytryny
Krem:
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki śmietany 18%
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 100 g masła (1/2 kostki)
- 3 żółtka
Jabłka ścieramy na tarce o dużych oczkach. Przekładamy do garnka z grubym dnem. Dodajemy cukier, sok z połowy cytryny i cukier wanilinowy. Gotujemy na średnim ogniu, cały czas mieszając, aż odparuje większość soku.
Następnie z podanych składników zagniatamy ciasto. Dzielimy je na 2 równe części. Przygotowaną wcześniej mała blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia, wykładamy ciastem. Ja robię to ręcznie, ponieważ jest ono zbyt kruche, aby je rozwałkować i przełożyć w jednym kawałku. Tak przygotowany spód nakłuwamy widelcem i smarujemy białkiem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 10 minut (do momentu, aż nasze ciasto się zarumieni).
W czasie kiedy nasz spód będzie się podpiekał, przygotowujemy krem. W garnku zagotowujemy mleko z cukrem. Dodajemy do niego masło. Śmietanę, żółtka i mąkę dobrze mieszamy w kubku i dodajemy do mleka cały czas mieszając energicznie, aby nie zrobiły się nam grudki. Mieszamy do momentu zagotowania i ściągamy z ognia.
Na podpieczony spód ciasta najpierw wykładamy jabłka, poźniej nakładamy na nie krem (ważne, żeby był on ciepły, ponieważ jak wystygnie będzie go ciężko równo rozprowadzić po jabłkach). Całość przykrywamy drugą częścią ciasta – najlepiej jest je pokruszyć. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 30 minut.
Oczywiście najlepiej smakuje jeszcze ciepła z dodatkiem ulubionych lodów i bitej śmietany.
Smacznego 🙂
Przepis bierze udział w konkursie Delecta – „Piecz… ot tak… prosto z serca”