Dzisiaj kolejny przepis na grilla. Tym razem zajęłam się młodymi ziemniaczkami. Kiedy zobaczyłam małe ziemniaczki na straganie od razu pomyślałam, że będą idealnym dodatkiem do grillowanej karkówki 🙂
Oczywiście ziemniaki są dobre same w sobie, więc można je bez przeszkód wrzucić na grill bez dodatków. Ale uwierzcie mi dzięki temu, że zamarynujemy je wcześniej będą o niebo lepsze. Dodatkowo dzięki wędzonej papryce nabierają oryginalnego dymnego aromatu. Jeśli nie posiadacie grilla gazowego to proponuję Wam podgotować chwilę ziemniaki. Po pierwsze dojdą dużo szybciej, a po drugie nie przypieką się za bardzo.
Grillowane ziemniaki
Składniki:
- 2 kg małych młodych ziemniaków
- 2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku
- 1 łyżeczka papryki ostrej
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- dwie gałązki świeżego rozmarynu (można zastąpić 2 łyżeczkami suszonego)
- gałązka szałwii
- około 150 ml dobrej oliwy z oliwek
- dwa ząbki czosnku
- sól
Ziemniaki w mundurkach porządnie myjemy. Wrzucamy je do miski i dodajemy paprykę wędzoną, paprykę ostrą, czosnek granulowany, sól. Dokładnie mieszamy. Następnie siekamy nasze zioła i dorzucamy do ziemniaków. Czosnku nie obieramy, tylko każdy ząbek dzielimy na pół i dorzucamy do miski. Wszystko polewamy oliwą, dobrze mieszamy, przykrywamy folią spożywczą i odkładamy na około 6 godzin do lodówki.
Układamy na dobrze rozgrzanym grillu. Czas grillowania zależy od mocy grilla i wielkości ziemniaków. Będą gotowe kiedy ich skórka zrobi się chrupiąca, a w środku będą miękkie i upieczone.
Podajemy od razu po upieczeniu, najlepiej w towarzystwie mięsa i masła (np. czosnkowego)
Smacznego 😉
A tak wyglądały zaraz po ułożeniu na grillu 🙂