Ciasto miodowo-śmietankowe

To ciasto to po prostu HIT! Nie okłamię Was mówiąc, że jest to moje ulubione ciasto! Jest dość słodkie, ale krem śmietankowy, który nie zawiera cukru, idealnie balansuje smaki.

Sprawdzi się świetnie zarówno jako weekendowe ciasto do kawy, jak również jako świąteczny wypiek. Najlepiej przygotować go dzień wcześniej lub kilka godzin przed podaniem ponieważ ciasto jest z dodatkiem miodu co sprawia, że jest dość twarde i musi trochę zmięknąć pod wpływem kremu.

ciasto-miodowo-smietankowe

Ciasto miodowo-śmietankowe

Składniki:

Ciasto:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 150 g miodu
  • 125 g masła
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • opakowanie cukru wanilinowego

Krem śmietankowy:

  • 2 szklanki śmietany kremówki 36%
  • 3 łyżki żelatyny
  • 1 opakowanie śmietanfixu

Polewa karmelowa:

  • 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego (533g)

Dodatkowo:

  • Płatki migdałowe do dekoracji około 100 g

Puszkę z mlekiem skondensowanym gotujemy według instrukcji.

Mąkę przesiewamy dodajemy do niej cukier puder, cukier wanilinowy, miód, jajka, sodę i pokrojone na mniejsze kawałki masło. Zagniatamy ciasto i dzielimy je na 2 równe części. Dwie blaszki wykładamy papierem do pieczenia (u mnie 29×24 cm) i przekładamy do nich ciasto (można je rozwałkować lub po prostu wykleić nimi blaszki). Ciasta pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C z termoobiegiem przez około 20 minut lub do momentu zarumienienia się ciasta. Upieczone blaty ciasta pozostawiamy do wystudzenia.

Śmietanę zaczynamy ubijać dopiero kiedy ciasta się wystudzą. Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącej wody. Ubijamy śmietanę na puszysty krem, pod koniec ubijania dodajemy śmietanfix i przestudzoną żelatynę.

Przygotowanym kremem przekładamy ciasta. Górę smarujemy karmelem i posypujemy podprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.

Smacznego 😉

ciasto-miodowo-smietankowe_02

Przepis bierze udział w konkursie #Ambition

A dla moich Czytelników specjalna zniżka na zakupy w internetowym sklepie Dajar.
Wpisując hasło: ZDROWE-GOTOWANIE otrzymacie 10% rabatu.
18


Ambition z dbałością
Andrzejkowa uczta

Gołąbki tradycyjne z mięsem i ryżem

Uwielbiam gołąbki! Jest to jedno z tych dań, które przypomina dzieciństwo.To jedna z tych potraw, którą uwielbia cała moja rodzina. Najlepsze oczywiście są te klasyczne i tradycyjnie przygotowywane z mielonego mięsa wieprzowego i białego ryżu. Jeśli chodzi o proporcję składników to zdecydowanie lubię kiedy w gołąbkach jest mniej więcej tyle samo ryżu co mięsa.

golabki

Gołąbki tradycyjne z mięsem i ryżem

Składniki:

  • 700 g mielonej wieprzowiny (karczek, łopatka lub szynka)
  • 200 g boczku wędzonego
  • około 250 – 300 g ryżu
  • średniej wielkości włoska kapusta
  • łyżka smalcu
  • granulowany czosnek
  • papryka słodka
  • pieprz
  • sól

Kapustę obieramy z zewnętrznych i uszkodzonych liści. Wycinamy głąb z kapusty i wkładamy ją do dużego garnka, wyciętą stroną do góry. Zalewamy wodą tak aby kapusta była cała przykryta. Czekamy, aż woda zacznie wrzeć i gotujemy około 10 minut na średnim ogniu. Po tym czasie wyjmujemy kapustę i studzimy.  Następnie delikatnie rozbieramy kapustę z liści, uważając aby ich nie uszkodzić i delikatnie ścinamy zgrubienia z każdego liścia.

Ryż gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy i pozostawiamy do wystudzenia. Następnie mielimy go razem z boczkiem w maszynce do mielenia mięsa, dzięki temu nasz farsz będzie spoisty.

W dużej misce mieszamy mięso mielone z  mielonym ryżem. Dodajemy czosnek, sól i pieprz. Wszystko dokładnie mieszamy.

Na każdym liściu kapusty układamy porcję mięsa (około garści). Zawijamy tak jak krokiety, najpierw od dołu, tak aby kapusta zakryła mięso, następnie boki składamy do środka i jak najciaśniej zawijamy resztę.

W garnku, z grubym dnem, roztapiamy smalec. Układamy w nim gołąbki, zaczynając od tych, które są w najtwardszych liściach (czyli tych ze środka kapusty). Jeśli nie zmieszczą się Wam w jednej warstwie możecie ułożyć je jeden na drugim, ale ja generalnie duszę je w dwóch garnkach, w których układam tylko po jednej warstwie. Gołąbki obsypujemy delikatnie papryką słodką i zalewamy wodą lub bulionem tak aby przykryły gołąbki w 3/4 wysokości. Garnek przykrywamy i dusimy na średnim ogniu około godzinę, aż kapusta będzie miękka, w razie potrzeby dolewając wody/bulionu.

Gołąbki najlepiej podawać z sosem pomidorowym lub pieczarkowym.

Smacznego 😉

golabki_02

Szybki sos pomidorowy

Ten sos jest chyba najszybszy i zarazem najbardziej pomidorowy jaki znam. Szybki sos pomidorowy robi się go poprostu w mgnieniu oka. Jego ogromną zaletą jest także to, że jest bardzo uniwersalny. Począwszy od tego, że przyprawy i zioła można modyfikować w zależności od gustu i potrzeby, jak również dlatego, że idealnie sprawdzą się w nim zarówno zioła świeże jak i suszone. Dodatkowo można go wykorzystać do wielu różnych potraw między innymi do gołąbków, ale sprawdza się świetnie również jako sos do pizzy 😉

sos-pomidorowy

Szybki sos pomidorowy

Składniki:

  • 500 g passaty pomidorowej
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • pół łyżeczki czosnku granulowanego
  • łyżeczka suszonego oregano
  • łyżeczka suszonej bazylii
  • łyżeczka suszonego majeranki
  • pół łyżeczki papryki słodkiej
  • pieprz
  • sól

W rondelku rozgrzewamy masło i oliwę z oliwek. Dodajemy passatę pomidorową i przecier pomidorowy, podgrzewamy na średnim ogniu. Doprawiamy ziołami, przyprawami, pieprzem i solą. Mieszamy i podgrzewamy około 10 minut. I gotowe.

Smacznego 😉

Risotto z owocami morza i groszkiem zielonym

Risotto jest daniem idealnym na jesienne, pochmurne dni. Wbrew pozorom jest dość proste, aczkolwiek pracochłonne w wykonaniu. Jest sycące i pożywne, a przygotować możne je z dowolnych składników. U mnie inspiracją były owoce morza, które odnalazłam w swojej zamrażalce 🙂

risotto_2

Risotto z owocami morza i groszkiem zielonym

Składniki:

  • 350 g ryżu arborio lub canaroli
  • około 125 g masła
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 200 ml białego wina
  • około 1 l bulionu
  • opakowanie owoców morza (krewetki, mule, ośmiorniczki)
  • szklanka mrożonego zielonego groszku
  • około 200g twardego sera np. Gran Padano, czy Parmezan

Bulion musi być ciepły, wiec go podgrzewamy i trzymamy cały czas na małym ogniu.

Na patelni lub rondelku o grubym dnie rozgrzewamy oliwę z oliwek. Dorzucamy ryż i podsmażamy go mieszając, aż każde ziarenko pokryje się tłuszczem i będzie szkliste. Dorzucamy mieszankę owoców morza. Smażymy 3-4 minuty. Całość zalewamy winem, mieszamy do chwili aż odparuje. Dorzucamy mrożony groszek i zaczynamy dodawać bulion. Za każdym razem po jednej chochli bulionu i cały czas mieszamy. Czekamy aż płyn w całości odparuje i znowu dodajemy chochlę bulionu. Czynności powtarzamy do momentu, aż  uzyskamy ulubioną miękkość ryżu.

Risotto zdejmujemy z ognia, dodajemy starty na drobnych oczkach ser i masło. Dokładnie mieszamy.

Najlepiej podawać oprószone serem z kieliszkiem białego wina.

Smacznego 😉

risotto

Andrzejkowa uczta

Szarlotka z kisielem

Korzystając z darów jesieni postanowiłam zaproponować Wam szarlotkę. Sprawdzi się idealnie na weekend. Jest słodka i krucha. No czy może być coś smaczniejszego na jesienny wieczór niż pachnąca jabłkami, domowa szarlotka?

Polecam Wam również przepis na „Szarlotkę z kremem”.

szarlotka-z-kisielem

Szarlotka z kisielem

Składniki:

Ciasto:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 4 jajka
  • 250 g margaryny
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Nadzienie:

  • 1 kg jabłek (waga po obraniu)
  • około 1/2 szklanki cukru (jeśli Wasze jabłka są bardzo słodkie dodajcie go mniej)
  • kisiel cytrynowy

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Dodajemy do niej żółtka, pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę i cukier. Dobrze zagniatamy ciasto. Następnie dzielimy ja na dwie równe części. Jedną z nich wkładamy do lodówki, a drugą do zamrażalki.

W czasie kiedy ciasto się chłodzi przygotowujemy nadzienie. Jabłka ścieramy na tarce o dużych oczkach. Dodajemy do nich cukier i suchy kisiel. Pozostałe nam białka ubijamy na sztywno, dodajemy do startych jabłek i delikatnie mieszamy.

Formę (u mnie o wymiarach 33x 22 cm) wykładamy papierem do pieczenia. Na dnie układamy schłodzone ciasto (przekładamy rozwałkowane lub po prostu wylepiamy nim dno). Na nim rozsmarowujemy masę jabłkową. Na samą górę ścieramy drugą, zamrożoną część ciasta.

Pieczemy w 180°C przez około 60 minut, aż szarlotka nabierze złotego koloru.

Smacznego 😉

szarlotka-z-kisielem-3

szarlotka-z-kisielem-2

Jemy sezonowo! Jesień
Andrzejkowa uczta

Krem pieczarkowy z czosnkowymi grzankami

Nadeszły chłody… W związku z tym pora na dania bardziej sycące. Tak jak w lecie preferuje jakieś lekkie dania, tak na jesieni idealnym posiłkiem jest dla mnie krem. W sklepach jest jeszcze duży wybór świeżych warzyw, które wprost idealnie nadają się na kremy.
Na pierwszy rzut idą jednak pieczarki. Krem pieczarkowy jest bardzo gęsty przez co nadaje się idealnie na chłodniejsze dni. Chrupiący dodatek stanowią czosnkowe grzanki, ale możecie podać go z groszkiem ptysiowym, makaronem lub z czymkolwiek zapragniecie.

Dlaczego akurat krem pieczarkowy?
Po pierwsze, bardzo lubię pieczarki w każdej postaci ;D
Po drugie, kilka tygodni temu kupiłam kostkę do domowej uprawy pieczarek. Kostka jest tak plenna, że brakuje mi już pomysłów co zrobić z grzybami. Z części plonów zrobiłam już kilka sosów pieczarkowych, faszerowane pieczarki, pizzę, zapiekankę XD Nadal jednak pojawiają się nowe grzyby, więc tym razem (aby wykorzystać większą ilość) przygotowałam zupę, a resztę pieczarek cieniutko pokroiłam i postanowiłam ususzyć.

krem-z-pieczarek

Krem pieczarkowy z czosnkowymi grzankami

dla 4-6 osób

Składniki:

  • 600 g pieczarek
  • 1 l bulionu drobiowego lub warzywnego
  • 1 średniej wielkości ziemniak
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • pieprz
  • sól

Na czosnkowe grzanki:

  • pieczywo (około 3-4 bułki, np. kajzerki lub 7-8 kromek chleba)
  • 2 łyżki oliwy z oliwek lub masła
  • 3 ząbki czosnku
  • łyżeczka suszonego majeranku
  • sól

Do podania:

  • śmietana 18%
  • drobno posiekana natka pietruszki

Pieczarki kroimy na plasterki. Podsmażamy je na maśle i solimy. Co jakiś czas mieszamy, aż odparuje z nich cała woda, a grzyby się skurczą i trochę się podpieką. Odkładamy 2-3 łyżki tak przygotowanych pieczarek, bo będą nam potrzebne do dekoracji. Resztę zalewamy bulionem. Do zupy dodajemy obrany i pokrojony w drobniutką kostkę ziemniak. Gotujemy na średnim ogniu, aż ziemniak będzie miękki. Wtedy blendujemy zupę. Im bardziej gładki krem chcecie uzyskać tym bardziej musimy go zblendować, ja jednak lubię gdy w pieczarkowej są wyczuwalne kawałki grzybów. Doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem.

Pieczywo kroimy w małą kostkę. Smażymy je na oliwie lub maśle na dobrze rozgrzanej patelni. Dorzucamy rozgniecione ząbki czosnku (najlepiej nieobrane) i dodajemy majeranek. Ważne jest żeby co jakiś czas przemieszać grzanki, aby równomiernie się podpiekły. Pilnujcie, aby czosnek się nie przypalił ponieważ nada goryczy grzankom! Kiedy nabiorą złotego koloru i chrupkości są gotowe.

Krem podajemy gorący z łyżką śmietany, odrobiną podpieczonych pieczarek i natką pietruszki. Posypujemy grzankami bezpośrednio przed podaniem.

Smacznego 😉

krem-z-pieczarek_01

Duszony karczek z papryką

W końcu pora na mięso. Zwykle karczek podaje się z cebulą, ale skoro ja jej nie jadam musiałam znaleźć jakiś zamiennik. Padło na paprykę. Jest kolorowa i bardzo smaczna. Dzięki temu niezbyt ciekawy i ładny karczek prezentuje się całkiem nieźle 🙂
Wydawać by się mogło, że akurat ten kawałek mięsa jest dość tłusty, ale dzięki długiemu duszeniu cały tłuszcz się wytapia i sprawia, że karczek jest delikatny, soczysty i przepyszny.

karczek_01

Duszony karczek z papryką

Składniki:

  • 4 plastry karczku
  • mąka
  • 2 łyżki oleju lub smalcu
  • czosnek granulowany
  • pieprz
  • sól
  • 3 kolorowe papryki
  • 2-3 łyżki masła

Kaczek doprawiamy czosnkiem, pieprzem i solą. Opruszamy go z obydwóch stron mąką. W wysokiej patelce rozgrzewamy olej i smażymy karczek z dwóch stron na brązowy kolor. Mięso zalewamy około szklanką wody (tylko tyle aby odrobinę przykryła mięso), przykrywamy i ustawiamy na średnim ogniu. W czasie duszenia kilkukrotnie odwracamy mięso i w razie potrzeby podlewamy odrobiną wody. Mięso dusimy około godziny, aż będzie się rozpadało i będzie bardzo miękkie.

W czasie kiedy dusimy karczek przygotowujemy paprykę. Kolorowe papryki myjemy, pozbywamy się nasion i kroimy w paski. Rozgrzewamy patelkę na średnim ogniu. Dodajemy 2-3 łyżki masła i paprykę. Odrobinę solimy i przykrywamy. Dusimy przez około 15 minut co jakiś czas mieszając aż papryka zmięknie.

Na mięso układamy kolorową paprykę i podajemy z dodatkiem ziemniaczków, ryżu, czy kaszy.

Smacznego 🙂

karczek

karczek_02

Jemy sezonowo! Jesień

Smalec fasolowy z chrupiącymi „skwarkami” z kaszy gryczanej

W ubiegły czwartek w szkole u mojej siostry obchodzili „Dzień chleba i ziemniaka”. Oczywiście jak to zwykle z takimi imprezami bywa, obowiązek przygotowania potraw od klasy mojej siostry spadł na mnie i moją mamę 🙂
W naszym menu znalazł się rzecz jasna domowy, świeżutki chleb (przepis na niego pojawi się już wkrótce na blogu, więc śledźcie go uważnie) i przepyszne ziemniaczki faszerowane bundzem i oscypkiem. Całość dopełniało kilka innych dań z typowo jesiennych składników jak szarlotka, sałatka z pieczonych buraków, faszerowana cukinia, czy ogórki kiszone. Jednak największym wyzwaniem okazało się przygotowanie tak zwanych „smarowideł” do domowego chleba. Wiadomo było, że do takiego chleba bez masła ani rusz, wiec doprawiłam je ziołami z własnego ogrodu. Oprócz niego na stole pojawił się ajwar (w końcu papryka to jedno z jesiennych warzyw). Trio dopełniał „oszukany” smalec fasolowy.
Było to dość ryzykowne danie, bo dzieciaki nie za bardzo przepadają za takimi zdrowymi rozwiązaniami. Okazało się jedna, że był to strzał w dziesiątkę. Smalec zniknął bardzo szybko i wszystkim bardzo smakował. Myślę, że lepszej recenzji chyba być nie może:)
Smalec jest pyszny, zdrowy no i na pewno zaskoczycie nim swoich znajomych 🙂

smalec_01

Smalec fasolowy z chrupiącymi „skwarkami” z kaszy gryczanej 

Składniki:

  • puszka białej fasoli
  • 1 jabłko
  • 2-3 łyżki wody
  • pół łyżeczki majeranku
  • pół łyżeczki tymianku
  • pieprz
  • sól

„Skwarki” z kaszy:

  • szklanka kaszy gryczanej
  • 2-3 łyżki oleju
  • pół łyżeczki papryki wędzonej
  • szczypta soli

Kaszę gryczaną gotujemy na sypko. Odcedzamy i mieszamy z olejem, papryką i solą. Rozsypujemy ją na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 15 min. Co jakiś czas mieszamy. Kiedy będzie chrupiąca, pozostawiamy ją do wystudzenia.

Fasolę blendujemy z wodą i przyprawami na gładką masę. Ołupione jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach. Smażymy je na patelce na średnim ogniu, aż będzie miękkie. Dodajemy zblendowaną fasolę i dokładnie mieszamy. Przekładamy do miski i dodajemy kaszę. Mieszamy i podajemy.

Smacznego 😉

smalec

Klasyczne zielone pesto z bazylii

Pesto to jeden z moich ulubionych dodatków do makaronu. Jako, że jestem uczulona na orzechy i raczej rzadko z nimi eksperymentuję, do mojego pesto używam pestek słonecznika. Idealnie zastępują orzeszki pinii, a pesto ma dzięki nim oryginalny smak.

Potrzebne składniki zawsze są u mnie w domu, więc można powiedzieć, że jest to danie awaryjne 🙂 Zresztą jak wiecie lubię proste i szybkie przepisy, a makaron z pesto jest ekspresowy w wykonaniu. Czas jego przygotowania to czas w jakim ugotuje się makaron. Proporcje oczywiście są orientacyjne. Podczas przygotowań możecie je modyfikować jeśli uznacie, że pesto jest za gęste, dodajcie więcej oliwy, jeśli zbyt rzadkie dodajcie więcej pestek, sera lub bazylii.

pesto

Klasyczne zielone pesto z bazylii

Składniki:

  • 1 doniczka bazylii
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki pestek słonecznika
  • 1-2 łyżki startego parmezanu lub pecorino
  • 4-5 łyżek dobrej jakości oliwy z oliwek
  • sól

Pestki słonecznika możemy podprażyć na suchej patelni, dzięki czemu nabiorą więcej aromatu. Bazylię, czosnek, ser, sól i pestki słonecznika umieszczamy w blenderze lub moździerzu. Dokładnie rozdrabniamy stopniowo dodając oliwę, aż uzyskamy pożądaną gęstość.
Gotowe pesto przekładamy do słoiczka, wierzch zalewamy oliwą z oliwek dzięki czemu bazylia nie sczernieje, zakręcamy i przechowujemy w lodówce kilka dni.

Pesto podajemy z gorącym, świeżo ugotowanym al dente makaronem, posypane dużą ilością sera.

Smacznego 🙂

pesto_02

pesto_03

pesto_01

Moskole

Moskole to potrawa regionalna, pochodząca z kuchni podhalańskiej. Tradycyjnie wypiekane były na blasze pieców opalanych drewnem. W domowych warunkach dobrze sprawdza się sucha patelnia.

Placki są przepyszne same w sobie, ale na Podhalu podaje się je z masłem (najczęściej czosnkowym) i świeżą bryndzą. Są proste w przygotowaniu i będą idealnym pomysłem na bezmięsny obiad.

moskole_04

Moskole

Składniki:

  • 1 kg ziemniaków
  • 500 g mąki
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki maślanki lub kwaśnego mleka
  • sól

Do podania:

  • masło czosnkowe
  • bryndza

Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Ugotowane i wystudzone przeciskamy przez praskę (tak jak na kluski śląskie). Dodajemy jajka, mąkę, sól i maślankę. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Z ciasta formujemy owalne placki o grubości około 1 cm.

Pieczemy z obu na suchej patelce (bez dodatku tłuszczu) na małym ogniu, aż się dobrze zarumienią.

Podajemy z masłem czosnkowym i bryndzą.

Smacznego 😉

moskole_03

moskole_02

moskole


Kuchnia krajów słowiańskich 2016