Dzisiaj kolejny przepis na domowe wypieki. Przepis rodem ze słonecznej Italii. Bułeczki są bardzo aromatyczne. Są pyszne same w sobie i nie potrzebują żadnych dodatków 😉
Włoskie bułeczki ziołowe
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży
- około 150 ml mleka
- 1 łyżeczka miodu
- łyżeczka czosnku granulowanego
- łyżeczka suszonej bazylii
- łyżeczka suszonego oregano
- łyżeczka suszonego majeranku
- 1 łyżka oleju słonecznikowego
- pół łyżki cukru
- sól
Dodatkowo:
- jajko
- 2 łyżki maku
- 2 łyżki sezamu
- 2 łyżki siemienia lnianego
- sól
Drożdże zasypujemy cukrem i mieszamy aż się rozpuszczą. Dodajemy do nich około 100 ml letniego mleka. Zaczyn odstawiamy do wyrośnięcia na około 10 minut.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, zioła, czosnek, miód, olej i wyrośnięty zaczyn. Dokładnie mieszamy i stopniowo dodajemy mleko. Ciasto zagniatamy, aż będzie gładkie i elastyczne. Przekładamy ciasto do obsypanej mąką miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na około godzinę, aby co najmniej podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrabiamy i dzielimy na małe kawałki (u mnie 15). Z każdego kawałka formujemy bułeczkę. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą z nich nacinamy na krzyż, smarujemy rozkłóconym jajkiem. W miseczce łączymy mak, sezam, siemię lniane i sól. Taką mieszanką obsypujemy bułeczki i pozostawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut.
Po tym czasie pieczemy je w 160°C (z termoobiegiem) przez około 15-20 minut do zrumienienia. Upieczone bułeczki pozostawiamy do wystudzenia.
Smacznego 😉