Nadeszły chłody… W związku z tym pora na dania bardziej sycące. Tak jak w lecie preferuje jakieś lekkie dania, tak na jesieni idealnym posiłkiem jest dla mnie krem. W sklepach jest jeszcze duży wybór świeżych warzyw, które wprost idealnie nadają się na kremy.
Na pierwszy rzut idą jednak pieczarki. Krem pieczarkowy jest bardzo gęsty przez co nadaje się idealnie na chłodniejsze dni. Chrupiący dodatek stanowią czosnkowe grzanki, ale możecie podać go z groszkiem ptysiowym, makaronem lub z czymkolwiek zapragniecie.
Dlaczego akurat krem pieczarkowy?
Po pierwsze, bardzo lubię pieczarki w każdej postaci ;D
Po drugie, kilka tygodni temu kupiłam kostkę do domowej uprawy pieczarek. Kostka jest tak plenna, że brakuje mi już pomysłów co zrobić z grzybami. Z części plonów zrobiłam już kilka sosów pieczarkowych, faszerowane pieczarki, pizzę, zapiekankę XD Nadal jednak pojawiają się nowe grzyby, więc tym razem (aby wykorzystać większą ilość) przygotowałam zupę, a resztę pieczarek cieniutko pokroiłam i postanowiłam ususzyć.
Krem pieczarkowy z czosnkowymi grzankami
dla 4-6 osób
Składniki:
- 600 g pieczarek
- 1 l bulionu drobiowego lub warzywnego
- 1 średniej wielkości ziemniak
- 2 łyżki masła
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- pieprz
- sól
Na czosnkowe grzanki:
- pieczywo (około 3-4 bułki, np. kajzerki lub 7-8 kromek chleba)
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub masła
- 3 ząbki czosnku
- łyżeczka suszonego majeranku
- sól
Do podania:
- śmietana 18%
- drobno posiekana natka pietruszki
Pieczarki kroimy na plasterki. Podsmażamy je na maśle i solimy. Co jakiś czas mieszamy, aż odparuje z nich cała woda, a grzyby się skurczą i trochę się podpieką. Odkładamy 2-3 łyżki tak przygotowanych pieczarek, bo będą nam potrzebne do dekoracji. Resztę zalewamy bulionem. Do zupy dodajemy obrany i pokrojony w drobniutką kostkę ziemniak. Gotujemy na średnim ogniu, aż ziemniak będzie miękki. Wtedy blendujemy zupę. Im bardziej gładki krem chcecie uzyskać tym bardziej musimy go zblendować, ja jednak lubię gdy w pieczarkowej są wyczuwalne kawałki grzybów. Doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem.
Pieczywo kroimy w małą kostkę. Smażymy je na oliwie lub maśle na dobrze rozgrzanej patelni. Dorzucamy rozgniecione ząbki czosnku (najlepiej nieobrane) i dodajemy majeranek. Ważne jest żeby co jakiś czas przemieszać grzanki, aby równomiernie się podpiekły. Pilnujcie, aby czosnek się nie przypalił ponieważ nada goryczy grzankom! Kiedy nabiorą złotego koloru i chrupkości są gotowe.
Krem podajemy gorący z łyżką śmietany, odrobiną podpieczonych pieczarek i natką pietruszki. Posypujemy grzankami bezpośrednio przed podaniem.
Smacznego 😉